TBS Katowice - Osiedle Bulwary Rawy

[garuh]

witam, chciałem poruszyć temat naszych wspaniałych logoterm, których istnienie wymusza na nas używanie wentylacji, która to do cichych raczej nie należy, rzekł bym że jest to wentylacja raczej przemysłowa a nie mieszkalna...

ostatnio szczególnie głośna się stała, wcześniej, przynajmniej u mnie, był problem z rozchodzącymi się zapachami z kulinarnych przebojów u sąsiadów ;) podejrzewam że sprawa została zgłoszona i naprawiona w sposób typowo polski czyli poprzez podkręcenie wentylacji na pełen gwizdek, tak mi się przynajmniej wydaje... jeśli ktoś ma inną teorię lub wie po prostu to proszę dać znać

przez ten nasilony szum nie mogę spać, moja kobieta nie może spać, oboje chodzimy wkurzeni i rozdrażnieni, nawet porządnie zrelaksować się nie można, bo o ciszy można tylko pomarzyć zastanawia mnie na ile taki stan rzeczy jest zgodny z prawem, bo jeśli mnie pamięć nie myli jest jakiś zapis BHP który reguluje poziom hałasu w którym mogą mieszkać ludzie

nie wiem czy ktoś jeszcze na forum zagląda, ale może coś się dowiem, jak nie to pójdę ze sprawą dalej bo to zaczyna się robić niezdrowe

[NeO]

Wentylacja do logoterm nie ma nic wspolnego logotermy sa od ogrzewania a wentylacja musi byc poniewaz mamy klatki bez okien i musi byc wymuszona wentylacja oraz nie posiadamy kominow wentylacyjnych a co do norm glosnosci na pewno takie sa ale watpie aby taki halas wydobywany z wentylacji bedzie za cichy

[garuh]

Dziękuję za tą lekcję technicznych rozbieżności między logotermami a wentylacją

sęk w tym że ta wentylacja działa zdecydowanie za głośno, nie ma tutaj żadnego logicznego uzasadnienia i nie widzę zbytnio związku między tym że na klatkach nie ma okien z tym że w moim mieszkaniu mam dwie potężne dmuchawy zamontowane pod sufitem jakby się paliło czy coś, to mógłbym zrozumieć że system generuję taką strugę powietrza, ale na codzień to spory dyskomfort

nie wiem jak w klatce 6B, może tam macie wszystko ok, wyregulowane, ale u nas w 4ce ostatnio zrobiło się na prawdę głośno i nic nie pomaga

więcej empatii

[garuh]

Choć wiem że raczej nikt tego nie czyta, to napiszę jak sprawa została wytłumaczona i rozwiązana....

Otóż, co niezbyt zaskakujące, przyczyną głośnej pracy wentylacji okazuję się notoryczne i chamskie zapychanie dziur wylotowych przez ludzi, prawdopodobnie z racji ciepłej pory otwierają sobie okna i stwierdzając że nie potrzebują nawiewów zatykają głośne niekiedy otwory. a ponieważ system wentylacji dalej generuję ten sam przepływ powietrza, wymagany przez normy, to musi on rozejść się pomniejszej ilości pomieszczeń, co powoduję zwiększenie jego ciągu i tym samym głośniejszą pracę.

Na szczęście wentylacja ma poziomy regulacji, więc za prośbą, została ona zmniejszona, dzięki czemu jest nieco ciszej.

Niemniej jednak nie rozwiązuję to problemu całkowitej lekkomyślności i aspołeczności niektórych mieszkańców, którym wydaje się że jak coś jest w ich domu to mogą sobie robić z tym co chcą otóż nie! przyjdzie czas że za takie zachowania będą kary, bo raz że to uprzykrza to życie innym, a dwa że sprawia to iż cały ten drogi i skomplikowany system wentylacji nie spełnia swojego zadania i na dodatek szybciej się zużywa

Apeluję zatem do tych co być może to przeczytają i tak robią by przestali, a wszystkim nam będzie się lepiej mieszkać!

[wesola]

Dziwię się, że dopiero teraz wyszedł u Was ten problem.
Zazdroszczę, bo w 6 od samego początku tak było.
Jakieś 2 lata temu mieszkańcy zaczęli bombardować Aleksandra. Zakończyło się przykręceniem. Zrobiło się trochę ciszej ale i tak było jak na autostradzie. Do tego jeszcze te zimne powietrze. Masakra. Zimą nie mogliśmy mieszkania nagrzać, bo takie zimne powietrze z tego leciało. Jednak to nikogo nie obchodzi, bo instalacja jest zła i nic już nie da się zrobić.
A co do zapychania kanałów to ludzie którzy to robią albo już mają albo będą mieć grzyba.